Szczęśliwe zakończenie w Lubiszynie. 3:2 do przodu.

Szczęśliwe zakończenie w Lubiszynie. 3:2 do przodu.

W ostatnią niedziele dość szczęśliwie udało się wywieźć trzy punkty z ciężkiego boiska w Lubiszynie. W ostatniej akcji meczu Norbert Kierzkowski zdołał dobić piłkę po strzale Kamila Miszona i mogliśmy świętować zwycięstwo 3:2 nad Unią Lubiszyn-Tarnów. Szkoda trochę tych nerwów bo wygrywaliśmy już 2:0 i przez prawie cały mecz panowaliśmy na boisku i tylko nie które akcje gospodarzy kończyły się strzałem na bramkę. Niestety, dzisiaj pechowy dzień miał nasz bramkarz, który dwa razy wypuścił piłkę z rąk przy nie groźnych uderzeniach i dwa razy wpadła ona do naszej siatki. Tym sposobem zrobiło się 2:2, ale końcówka należała do nas. Co chwilę nękaliśmy bramkarza z Lubiszyna, który wybronił parę mocnych strzałów. Dopiero w ostatniej akcji, jak wspomniałem wyżej, skapitulował, ale dopiero po dobitce. Wcześniej Norbert otworzył w 19 minucie wynik meczu. Drugą bramkę zaaplikował gospodarzą Andrzej Osowski mocnym uderzeniem w długi róg bramki. Trochę nerwów w końcówce, ale zwycięstwo nam się należało w dzisiejszym meczu i to osiągnęliśmy.

Następny mecz już w niedzielę o godz. 16.00 podejmiemy groźną Walkę Czarnów. Zapraszamy serdecznie.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości