13:1 historyczny wynik i awans!!!

13:1 historyczny wynik i awans!!!
Piękne chwile i duże emocję przeżyliśmy w ubiegłą niedzielę. Ale po kolei. Awans był już bliski i brakowało nam jednego zwycięstwa. Podejmowaliśmy drużynę Wichra Staw. Choć ten zespół zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli mieliśmy spore obawy przed tym meczem. Na szczęście już w 3 minucie wynik otworzył Marek Janicki, a po pięciu następnych minutach podwyższył Marek Lipski i już było wiadomo, że ten mecz wygramy. Następne bramki były kwestią czasu. W 11 minucie Andrzej Osowski wpisał się na listę strzelców. Cztery następne bramki to popis Kamila Miszona, który raz po raz punktował gości. Dzieła zniszczenia w pierwszej połowie dokończył, ten co zaczął, czyli Marek Janicki. Po przerwie kilka zmian, ale my dalej strzelaliśmy. Dwie kolejne bramki dorzucił nasz najlepszy strzelec w zespole Kamil Miszon. Kamil w tym meczu zaliczył sześć trafień, a w całym sezonie już 25 bramek. Następne dwie bramki strzelił, wprowadzony po przerwie, Tobiasz Bujnowski. Ostatniego naszego gola zdobył w 80 minucie Marek Lipski. Goście bardzo chcieli strzelić honorową bramkę i udało im się to w 89 minucie. Wynik 13:1 zapamiętamy na długie lata, a także zapamiętamy to co się działo po ostatnim gwizdku. Ponieważ w tym meczu zapewniliśmy sobie pierwsze miejsce w tabeli końcowej i co ważniejsze awans do wymarzonej A-klasy, zaczęliśmy świętować. Był szampan, taniec w kółeczku, wzajemne gratulacje i świętowanie przy pysznościach z grilla i wspaniałościach zrobionej przez nasze żony. Były podziękowania dla trenera, prezesa i pozostałych gospodarzy obiektu. Otrzymaliśmy pamiątkowe medale, a niektórzy dodatkowe statuetki za wyróżniającą się postawę na boisku. Co ciekawe do tzw kotleta zaśpiewał nam później Teodor Kędzior. A robił to na tyle zajefajnie, że wszyscy razem z nim mogli sobie pośpiewać i potańczyć. Wspaniałe zakończenie po ostatnim meczu na naszym terenie.

Orkan Długoszyn czeka jeszcze jeden mecz. Na wyjeździe w tą niedzielę o godzinie 14.00 zagramy w Białczu z tamtejszym zespołem KS Białcz. Jedziemy tam już jako najlepsza drużyna sezonu 2016-2017, a grać będziemy z najsłabszą drużyną tych rozgrywek. Ale nie to jest ważne. Jedziemy tam zrewanżować się za porażkę w Pucharze Polski. Przypomnę, że przegraliśmy z nimi po dogrywce 3:1. Zapraszamy naszych kibiców na ostatni mecz tego sezonu 18.06.2017r do Białcza na godzinę 14.00.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości