Kolejna Powtórka z rozrywki - przegrana w Sciechowie.

Feniks Ściechów - Orkan Długoszyn 3:2 (3:1).
Mecz przegrany w pierwszej połowie po trzech nie porozumieniach obrony z bramkarzem. Znowu mieliśmy dużą przewagę w grze i kilku dogodnych sytuacji do strzelenie większej ilości bramek, ale udało się tylko dwukrotnie pokonać, bardzo dobrego, bramkarza gospodarzy, a zrobił to w obu przypadkach Piotrek Jaruga.
Mecz ustawił pierwszy gol stracony już w pierwszej minucie. Na ten sezon mamy zarejestrowanych trzech bramkarzy, ale tylko jeden przejawia chęć gry. Niestety, przy dobrej grze popełnia też proste błędy i przez to tracimy głupie bramki. Tym razem przynajmniej przy dwóch bramkach mógł zachować się lepiej. Z powodu kontuzji musiał zejść w połowie meczu i na bramkę staną nasz doświadczony ... obrońca Piotrek Paprzycki i o dziwo poradził sobie bardzo dobrze.
W polu mieliśmy dużą przewagę i kilka sytuacji bardzo dobrych do pokonania bramkarza gospodarzy, który spisywał się dzisiaj rewelacyjnie. Co najmniej w dwóch sytuacjach wybronił stu procentowe gole. Nam by się taki bramkarz przydał.
Kolejny raz szkoda meczu, który z łatwością powinniśmy wygrać. Następna okazja na zwycięstwo nadarzy się już w tą niedzielę u siebie zagramy z ostatnią drużyną serii B Victorią Stanowice. Najlepszy moment, aby się przełamać. Zapraszamy na godzinę 16.00 do Długoszyna.
Komentarze