Wygrana na koniec rundy. 6:3 z Błękitnymi II Lubno.

W ubiegłą niedzielę rozegraliśmy ostatni mecz tej rundy z Błękitnymi II Lubno u siebie. Lubno w tabeli było przed nami, z dwu punktową przewagą. A więc, aby ich prześcignąć musieliśmy wygrać ten mecz. Fakt iż tydzień wcześniej nie graliśmy bo było święto i to że był to ostatni mecz na jesień zmobilizował wszystkich i wystąpiliśmy w najmocniejszym składzie.

Już w 5 minucie po ręce której nie było, główny sędzia, podyktował karnego i choć nasz bramkarz wybronił go to do dobitki najszybciej dobiegł Dawid Kaczmarek z Lubna i już nie miał problemu ze zdobyciem pierwszej bramki. Po tym ciosie ruszyliśmy do ataku i w przeciągu 6 minut strzeliliśmy dwie bramki, najpierw Seba w 8 min, później Żaba w 11 minucie. I choć mieliśmy dużą przewagę to następnego gola strzelili goście, po fatalnym zachowaniu naszych zawodników w polu karnym do bez pańskiej piłki ponownie najszybciej dobiegł Dawid Kaczmarek.

Druga połowa, którą graliśmy "z górki" potoczyła się już po naszej myśli, gdzie mieliśmy widoczną przewagę, a gości było stać na nie groźne kontry. Szybko strzelone gole przez Żabę w 50 i 60 minucie i w 56 minucie przez Norberta Piskorskiego - ustawiły mecz. Lubno odpowiedziało w 74 minucie jedynym trafieniem w tej połowie. Dzieła zniszczenia dokończył Seba - w 88 minucie strzelił swoją drugą bramkę w tym meczu, a za razem piętnastą w tej rundzie.

Rundę więc zakończyliśmy na szóstym miejscu, wyprzedzając Lubno w ostatnim meczu. Mamy straty osiem punktów do lidera naszych rozgrywek, ale stwierdzę, że wszystko jest jeszcze możliwe na wiosnę i możemy odrobić te straty. Niestety, z powodów nauki w Poznaniu, pożegnał się z nami nasz najlepszy strzelec - Sebastian Mikołajczak. Ale jest dużo chętnych do gry w naszym zespole i myślę że uzupełnimy skład już nie długo. Teraz czeka nas przerwa zimowa i parę turniejów halowych o których poinformujemy naszych kibiców.