Minimalna porażka z liderem.

Minimalna porażka z liderem.

W dniu dzisiejszym, po ciężkim boju, ulegliśmy minimalnie z liderem naszej grupy Wartą Kołczyn 1:2.

Mecz był bardzo zacięty i wyrównany. Obie drużyny miały swoje lepsze i gorsze chwile, a zwycięski gol padł w ostatnich minutach meczu.

Mecz zaczął się od groźnych ataków Warty, które kończyły się niecelnych strzałach lub na pewnych obronach, dobrze dysponowanego w dniu dzisiejszym, naszego bramkarza. W związku z tym przesunęliśmy się bardziej do obrony i wyprowadzaliśmy groźne kontry. Około 20 min nasz bramkarz popełnił mały błąd, przytrzymując lekko w polu karnym gracza gości i sędzia zawodów zagwizdał jedenastkę. Na szczęście nasz bramkarz, tak jak wyżej wspomniałem miał dzisiaj dobry dzień, natychmiast się zrehabilitował i wyciągną ten strzał z karnego. Pierwszego gola strzelili goście po szybkiej kontrze i strzale z bliskiej odległości. Na szczęście szybko wyrównaliśmy. Żaba powalczył z z rosłymi stoperami przeciwnika, którzy go ostatecznie faulowali w polu karnym. Poszkodowany dokładnie uderzył i zrobiło się 1:1.

W drugiej połowie po trzech zmianach u nas dalej mecz prowadzony był z lekką przewagą gości. Widać było dużą presję w szeregach Warty, która zapowiada, iż w tym roku chce wywalczyć awans do A-klasy. Na ostatnie dwadzieścia minut wszedł jeszcze Przemek, który miał dwie wyborne sytuacje, ale ich nie wykorzystał. Goście, po dziwnej decyzji sędziego, który zagwizdał spornego z lewej strony boiska, strzelili po wrzutce gola z głowy, przy dużym gapiostwie i biernej postawie naszych obrońców.

Podsumowując - szkoda straconej w końcówce bramki, no i jednego punktu, który był w naszym zasięgu. Lider nie pokazał super gry, ale życzymy mu powodzenia w jego dążeniach. My, po ostatnim meczu, co ważne zebraliśmy się prawie w komplecie i nasza gra wyglądała już o wiele lepiej. Mamy już za sobą najgroźniejszych rywali i tylko od nas zależy, jak się potoczą nasze następne mecze, a najbliżsi rywale są na pewno w naszym zasięgu.

Na następny nasz mecz zapraszamy do Czarnowa 21.09.2014r na godzinę 15.00. Walka Czarnów wystartowała trochę lepiej od nas, bo ma jeden remis i jedną wygraną, ale boisko zweryfikuje, kto będzie lepszy w tym dniu. Zapraszamy.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości